*werble*
Andrea Brooklyn Morgan
19 letnia hybryda (wampir i upadły anioł), mieszkająca w Miami. Ma najlepszego przyjaciela -Daemona ( przyp. autorki - nie bede wam pokazywać jego zdj :D wyobraźcie go sobie ).
Jest typową "bad girl", stawia na swoim. Jej znajomi nie mogą sie z nią równać ( głownie dlatego że to ludzie, no prócz Daemona który z nią upadł).
To tyle :D
Zapraszam na króciutki prolog
Króciutki - bo nie chce za duzo zdradzać. Do nastepnego :*
Prolog
-Daemon ! - zawołałam.
-Czego?
Jak ja go nienawidze. Lecz teraz nie miałam na to czasu. Dostaliśmy pióro. Pióro anioła. A to nie było normalne.
-Chodz tu. Rusz dupe!
Przyszedł do mnie po paru sekundach.
-Co?
Pokazałam palcem na pióro.
-Ale jak?
-Dae mnie sie nie pytaj.
-Co to znaczy?
-To znaczy że musimy kogoś znaleźć i to szybko .
W tym momencie ktoś zapukał do drzwi.
-Marcel - powiedzieliśmy razem.
Marcel był aniołem i to nie byle jakim.
Czekam na następny :P
OdpowiedzUsuńSię postarałaś ;-;
OdpowiedzUsuńCzekam na więcej *.* Co ile będziesz wstawiać ?
OdpowiedzUsuńNie wiem. Kiedy wena najdzie :D Myśle że może jutro dodam jakiś rozdział :D zależy ile bede miała zadane bo ostatnio babka z polszy zaszalała i siedziałam na tym prawie 2 godz ;-;
OdpowiedzUsuńCóż poinformuje Cie :D
Dziekuje za kom :*
:*
Usuń